z jaisalmeru w kierunku pushkaru mozna sie dostac przed jodhpur, wiec z rana pociagiem jedziemy tam, na miejscu sie okazuje ze reoche utknelismy i czas nam nie pozwoli na dotarcie do pushkaru, przynajmniej nie teraz, lazimy po tym syfnym miescie pol dniawidzimy wieczorem noiclegownie pod chmurka gdzie najemni pracownicy typu roikszarze, robotnicy, wynajmuja ssobie lozka, dworzec zatloczony, pelno sadhu jadacych do hardiwaru.... i wszedzie szczury