w nocy samolot

kurde ten hotel THE HASH niezle scierwo niby wszystko ok ale obsluga jakas taka niemila i caly czas ten koles z obslugi przychodzil jak bylismy w pokoju i pytal czy aby nic do prania nie mamy, czy piwko moze, myslal ze kase wyciagnie od nadzianuych, durnych europejczykow.. wogule maja niezly system jak sie przed 12 zameldujesz to wtedy check out (wyprowadzka) 24 godziny, a jak po 12 to check out do 12, wszystko na ich korzysc, my bylismy po 9 ale zobaczylem tabliczke check out do 12 takze od razu kolesiowi mowie ze do 12 , albo szukam innego hotelu, w kazdym hotelu gdzie przez te 2.5miesiaca bylismy jesli mielismy pociag/autobus w nocy to zostawialismy plecaki bez problemu i za darmo a tu pytam kolesia czy mozna zostawic plecaki bo mamy samolot w nocy, a ten NIE..
goraco nie polecam tego hotelu
zostawilismy w koncu plecaki na stacji kolejowej w przechowalni, musielismy kupic bilet na pociag, za kilkanascie rupii kupilismy, ale nie sprawdzali w przechowalni, trza bylo tylko dane z biletu wpisac do kwitu, mozna byloby nazmyslac..
pare filmikow zrobilismy, bylismy na canough place tam taki bazar podziemny jest gdzie wszystko jest tansze niz na Paharganji, ubrania itp. ale sprzedawcy niemozliwi popatrzysz na cos i juz sie trudno odpedzic od niego. potem sie okazalo ze jakis festiwal religijny, swieto jakiegos boga, zarcie za darmo!! parota z dhalem i halawa, tej ostatniej nie bralismy, ale reszta super, pomimo znudzenia indyjska kuchnia, potem zobaczylismy ze w innych regionach miasta tez daja zadarmo zarcie, a na dworcu jak odbieralismy plecaki z przechowalni jakis maly zebrak sie przyczepil i pokazuje zeby mu dac forse na zarcie, to mu mowie ze wszedzie daja zarcie dzis za darmo, nie wiem czy to lenistwo czy co, latwiej wyzebrac od bialego niz pojsc 500metrow dalej i sie nazrec, naprawde tego zarcia tam mieli mnostwo, na main bazaar wciskali nam to jedzenie doslownie juz wieczorem jak szlismy na dworzec.. autoriksza prepaid z dworca na lotnisko mozna dojechac za 130rupii. buduja na calej trasie nowa linie metra do lotniska.
na lotnisku drogo jak cholera, samosy (cos kolo, oile dobrze pamietam) 60 rupi, na miescie 5-10!!! kanapka 140 rupii, mialem ostatnie to se kupilem:)

Komentarze (0)