autobusowy horror

ciao
rikszarze to najczesciej motorowi, tzw tuk tuk, rowerowi sie zdarzaja rzadziej w delhi byli i w agrze pomykalismy z takim, bo sie nie moglismy od niego odzcepic:) a kupe psa tez sie nie zmarnuje tu, kupy placki krowie zbieraja i na poboczu drogi za miastem susza sie albo na budynkach, potem mozna zauwarzyc kobiety idace z koszem pelnym suszonych plackow na glowiie na opal to sprzedaja co bardziej przedsiebiorczy.. Koorus! sms doszedl ale zes mnie obudzil bo tu byla 2 w nocy:)
ale do rzeczy, wpadlismy z deszczu pod rynne najpierw ten hotel w ahmedabadzie obskurny gdzie posciekl byla w tluste plamy a lazienka to totaklny kibel, pojechalismy autobusem do aurengabadu, autobus jechal 14 godzin, ale nic to najgorzsze bylo to ze ni huja nie dalo sie spac jego konstruktorzy z poczatku ubieglego wieku jak sadze postrarali sie bardzo aby kazda mozliwa pozycja po 20minutach byla nie do zniesienia, poza tym zapomnijcie o jakiejs amortyzacji, kierowca szarrzowal jak pojebany, nic to jak jechalismy autostrada, podskakiwalismy tylko z 30 cm od siedzen, ale jak zjechalismy z autostrady io jechalismy nie wiem jakas polna droga to skakalismy doslownie tak ze dupa obolala, jechalismy przez jakies dziwne wsie lasy, poza tym brud, kurz w powietrzu wisial, najgorszy srodek lokomocji w moinm zywocie, ehh ale niespodzianka bylo ze okazalo sie ze dojechalismy w 14 godzin a nie jak mowili w 16
w aurangabadzie znalezlismy przyjemny hotel z fajnym ogrodem za 250 rupi i pierwszy dzien kimalismy, wieczorem zwijalem sie z bolu, co prawda juz od kilku dni bylem przeziebiony, ale teraz zaczal mnie napiepszac niezle ta dziura co wyrwalem zeba tydzien przed wyjazdm z polski, ropa mi sie lala z niej, i zatoki zaczely mnie bolec, faszerowalem sie juz w tym ayutobusie lekami przeciwbulowymi zeby moc zyc, ale na okraglo toto nie ma sensu, Anka kazala mi isc isc do lekarza, pytam w recepcji gdzie lekarz, koles odpowiada ze za 2godz bedzie dopiero czynny, wiec poszlismy do apteki, i mowie kolesiowi ze dziura po zebie i cos antybakteryjnego, i na zatoki antybiotyk, dal mi taki pluyn do plukania, antybiotyk bez problemyu wyciagnal z szuflady, i9 jeszcze jakis lek przeciwbolowy mi dorzucil (potem przeczytalem ze na tych dwoch ostatnich pisalo ze wydaje sie z polecenia osoby upowarznionej, czyt lekarza:)), zaplacilem za to ok 10zl, po pierwszym dniu uzywania tych specyfikow jak reka odjal, wszystko przechodzi, a ten lek pzreciwbolowy to cholerstwo w huj mocne, po zarzyciu wieczorem, nie czulem zebow, nie czulem ze mnie komary tna:)

Komentarze (0)