wiec po nocy w pociagu w ktorym jechalismy w miedzynarodowej obsadzie oprocz hinduskiej rodziny byl nasz ben irlandczyk, para angoli, francuzka i dwie jakies dziewczyny angielskojezyvczne blizej niezyndetyfikowane, potem razem dzipem dojechalismy kretymi drogami do dardzyling, herbata se rosnie na zboczach gor i zimniej bo jest to ponad 2000 m npm, ludzie bardziej skosne rysy twarzy maja mniej wasow u facetow i wogule jakos mniej naciagactwa i wyciagania reki, przyjemnie, w nocy w naszym pokoju pizga ale sa koldry widocznosc slaba... choc z samego rana widzinmy pierwszy raz himalaje i to chyba nawet jest kanczendzonga trzecia co do wielkosci gora swiata, widocznosc tylko z rana potem mgla niezla...